poniedziałek, 13 maja 2013

Coming soon.

Witajcie!
Szybki nocny post na dzisiaj. Postanowiłam, że pokażę Wam co zamierzam namalować w najbliższym czasie. Spodziewajcie się efektów już niedługo! Dobranoc :*

Evel.

niedziela, 28 kwietnia 2013

Jim Morrison

Witam Wszystkich! Początek długiego weekendu majowego zapowiadał się cudownie, ale niestety dzisiaj pogoda  nie dopisała. Z jednej strony szkoda, że jest tak szaro, zimno i nie chce się wychodzić z domu, ale z drugiej strony zabrałam się do tworzenia nowej koszulki :) Stwierdziłam, że dzisiejszy dzień poświęcę na pracę twórczą a nie na pracę nad czterema projektami, które muszę skończyć na zajęcia po wolnym. Powiem Wam, że odkładanie rzeczy na później się u mnie nie sprawdza, ale niestety bardzo często tak robię. Dobra, koniec mojego paplania.
Dzisiaj koszulka z Jim'em Morrison'em. Szablon już dawno miałam przygotowany i w końcu doczekał się realizacji :P 
Napiszcie czy Wam się podoba :)
(Ps. Przepraszam za jakość zdjęć, ale aparat zostawiłam w Katowicach.)


I efekt końcowy:

Evel.

niedziela, 3 marca 2013

Butelkowy powrót.

Witam! Witam! Witam! Witam! W końcu, po tak długiej przerwie wracamy do życia. Ostatni post w październiku.... Wstyd, wielki wstyd! Strasznie mi przykro z tego powodu, że tak zaniedbałyśmy bloga. Po rozpoczęciu nowego rozdziału w naszym życiu zapomniałyśmy o nim i rzuciłyśmy nim w kąt naszej pamięci (albo niepamięci :P). Teraz (mam nadzieję), że to się zmieni. Z mojej strony mogę zapewnić, że zostałam zmotywowana do działania i pracy twórczej a to wszystko dzięki Nali! Jesteś wielka :* I w końcu zabrałam się do generalnego porządku na blogu. Jak widzicie troszkę się tu pozmieniało. Zmiany wprowadziłam bez wiedzy Szelui, ale mam nadzieję, że się jej spodobają. Jeżeli nie, to będziemy kombinować :P
Dobra, wystarczy tego paplania. Przejdźmy do pierwszej części tytułu postu. Dzisiaj pokażę Wam, co można zrobić z pustymi butelkami po winie, szampanie czy nawet piwie. Siedząc sobie na kanapie myślałam co zrobić z naszymi butelkami. No i wymyśliłam. Najpierw butelki odmoczyłam, pięknie wymyłam i wysuszyłam. Następnie pierwszą z butelek wypaćkałam całą białą farbą akrylową do ubrań. Tak, do ubrań :P Nie używam, jej już na ubrania, ponieważ jest strasznie gęsta i źle się ją malowało po tkaninach. Na pozostałych dwóch butelkach odcisnęłam swoją dłoń. Do butelek włożyłyśmy gałązki, które urwałyśmy z ściętych drzew na naszym osiedlu.
 Podoba Wam się taki pomysł? Piszcie!



       Evel.

wtorek, 30 października 2012

ćwiekowane pagony

siemano po kolejnej dłuższej nieobecności;D teraz coś nowego tutaj- zamiast wydawać fortunę w H&M za coś podobnego, aczkolwiek gorszego, powbijałam po kilkanaście kolców w ramiona i done! like it?



szelua.

niedziela, 23 września 2012

deal with it, deer

Joł. Po wakacyjnych zaległościach wejście z kopyta;D ostatnio sporo szukałam projektów z jeleniami i nie tylko na koszulki, bo znalazłam też epickie dekoracje ścian, przykład poniżej, najbardziej odjechany i w miarę łatwy;)

Co do koszulki- połączenia jelenia i aviatorek jest po prostu kwintesencją zajebistości;D wbrew pozorom nie było trudne do wykonania, może w najbliższym czasie postaram się o kopię:)

Tymczasem miłego tygodnia wszystkim;*






szelua.

sobota, 15 września 2012

miętowa marynarka floral

Jesień, jesień, na zewnątrz pizga, więc zamiast kolejnej porcji koszulek zrobiłam dwie marynarki. Druga jutro, a na dzisiaj miętowa, jedyne co zrobiłam to obcięłam i podwinęłam rękawki i na to przyszyłam materiał w kwiaty. Smaczna, polecam !
W ogóle dzisiaj po raz pierwszy od chyba 2 miesięcy wzięłam się za szycie i malowanie. Wstyd. Wyszłam z rutyny ;<



 

szelua.

piątek, 7 września 2012

Marilyn Manson

Witam wszystkich! Dzisiaj pokażę Wam koszulkę pomalowaną dokładnie wczoraj. Koszulka została wykonana na zlecenie mojej przyjaciółki Martyny, która delektuje się ciężkimi brzmieniami m.in Marilyna Mansona. I stąd właśnie pomysł na koszulkę. Z przodu znajduję się wizerunek artysty, a z tyłu jego logo.
P.s. Na zdjęciach Martyna :D






Evel.

wtorek, 4 września 2012

The moustache mafia.

No i mamy wrzesień! Jak mnie ten miesiąc cieszy. Chodząc po Cieszynie, patrzyłam na tych wszystkich ludzi, którzy zaczęli kolejny rok szkolny i cieszyłam się, że nie jestem na ich miejscu. Cieszyłam się, że jeszcze przez jeden miesiąc nie będę musiała nic robić tak jak w poprzednich czterech miesiącach :D Ale przyjdzie w końcu październik, studia, a mój strach przed nimi troszkę zmalał z czego bardzo się cieszę. Nie mogę się już doczekać tych Katowic! Tyle z moich rozważań :P Dzisiaj pokażę Wam, moi Milusińscy, torbę z motywem stylizowanym na motyw z plakatu filmu "Ojciec chrzestny". Niestety była to moja ostatnia torba ekologiczna, także w najbliższym czasie nie będą się pokazywać na blogu.
Trzymajcie się! :*



Evel.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

buckle

Joł! Żyję;D można by było kontemplować biorąc pod uwagę moją chyba miesięczną nieobecność, ale zrobiłam sobie w sierpniu wakacje od wszystkiego. Wypoczęłam i zabieram się do sterty niezrobionych ciuszków!
W sobotę spięłam tyłek i zrobiłam porządek w półkach, bo nie robiłam go od no... dawna;D i znalazłam pęknięty pasek, który nie nadawałby się już do noszenia i wylądował w wyrzutni, ale klamrę sobie przywłaszczyłam na bransoletkę;D uwielbiam szerokie ozdoby na rękę.
A z tyłu widzicie ścianę też DIY. Z wyciętych kartoników zrobiłam układankę na wzór Scrabble. Wiszą już tam chyba od pół roku, ale są jeszcze nie całkiem skończone;D

Pozderki ;* !

szelua.

sobota, 18 sierpnia 2012

Fight for freedom!

Witam, witam! Muszę Wam powiedzieć, że ostatnio strasznie się rozleniwiłam. Co będzie za miesiąc jak zacznę studia. Z jednej strony chcę rozpocząć nowy etap w życiu a z drugiej trochę się go boję. Na pewno poznam wielu nowych ludzi, ale nie chcę opuszczać moich starych przyjaciół. Najtrudniej będzie mi się przestawić na wczesne wstawanie bo mieszkamy z Szeluą 10 km od centrum. Mogę się pożegnać ze spaniem do 12 :P Koniec z tym zamulaniem. Koszulkę, którą dzisiaj zaprezentuję zrobiłam już daaawno temu, ale nie pomyślałam o zrobieniu posta, głupia ja :D



 Evel.

czwartek, 2 sierpnia 2012

serce z żeber po raz trzeci

Robiona na zamówienie dla Marty:) czerwień + czerń bardzo fajnie się ze sobą skomponowały. Ostatnio nie chce mi się nic robić;D szafa zapchana ciuszkami, a ja mam taaakiegooo lenia. Was te wakacje też tak rozleniwiają;< ?


szela.

niedziela, 29 lipca 2012

Route 66.

Witam wszystkich po długiej przerwie! Dzisiaj pokażę Wam me najnowsze dzieło z motywem popularnej drogi znajdującej się w Stanach- Mother Road czyli Route 66. Autostrada ta ma 3939 km długości i łączy ze sobą Chicago z Los Angeles - Zachodnie Wybrzeże ze wschodnią częścią Stanów Zjednoczonych. Jej trasa biegnie niemal przez całą szerokość USA przecinając stany Illinois, Missouri, Kansas, Oklahomę, Teksas, Nowy Meksyk, Arizonę i Kalifornię. Tyle z historii.


Evel.