Na dziś już sławny fake z rozmazaną Coco Chanel;D od paru tygodni "koko" mi się źle kojarzy, ale never mind. Zaś zacznę o pogodzie, że jest beznadziejna, że nie można nic ciekawego przedsięwziąć, chociaż dzisiaj z Evelą porobiłyśmy duuużo fociaków naturze po deszczu <3
Ogólnie to zaległości dużo, czasu dużo, ale jakby ciągle za mało, żeby drążyć dalej te torby i koszulki;D spoko, kiedyś te dupska ruszymy;*
szelua.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz